Budżetowy pat nie oznacza chaosu
Teza, iż Unia Europejska rozwija się poprzez kryzysy poddana jest teraz podwójnej próbie. Kryzys konstytucyjny nakłada się na kryzys budżetowy. Jedno i drugie jest dziełem "starej Europy" stanowi kłopot dla nowych krajów członkowskich oraz krajów, które pukają do wrót Brukseli.
Unia Europejska jest tworem nietypowym, a jej działalność opiera się na nietypowych budżetach. Dochody wyznaczają górny pułap wydatków. Nie jest możliwy deficyt budżetowy stanowiący swoistą normę w budżetach narodowych, na porządku dziennym są natomiast tzw. RALs (z francuskiego: reste a liquider), czyli zaległe zobowiązania, przyznane we wcześniejszych budżetach i dotąd niewykorzystane. Innym wyróżnikiem jest istotna rola, jaką odgrywają wieloletnie plany finansowe, zwane Perspektywami Finansowym. Wyznaczają one coroczne limity zobowiązań i płatności. Unia praktykuje je od roku 1988, opierając się na tzw. porozumieniu międzyinstytucjonalnym w trójkącie: Parlament - Komisja - Rada (aktualne porozumienie pochodzi z 6 maja 1999 roku).
Koniec dekady...Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta