Włodowo wychodzi z aresztu
Jeden z siedmiu podejrzanych w sprawie linczu we Włodowie (woj. warmińsko-mazurskie) opuścił wczoraj areszt. Prokuratura zgodziła się na zwolnienie 54-letniego rencisty Piotra K. - Żona Piotra popłakała się ze szczęścia. A my wszyscy bardzo się cieszymy, bo mają być kolejne zwolnienia - powiedziała "Rz" Wiesława Przerwa z komitetu założonego przez mieszkańców wsi w obronie aresztowanych. Prokuratura doszła do wniosku, że K. prawdopodobnie nie brał udziału w linczu, do którego doszło 1 lipca. Wtedy to po wsi grasował bandyta Józef C. Zranił jednego z mieszkańców, groził spaleniem wsi. Cztery razy ludzie prosili o pomoc policję. Bez skutku. Gdy C. znów zaatakował, siedmiu mieszkańców pobiło go. Sami wezwali pogotowie, ale było już za późno.
i.t