Miasto śmierci
- Dokąd chcesz jechać? Tam dalej jest już tylko woda - mówi policjant siedzący na krześle na samym środku autostrady numer 10 przechodzącej przez północną część miasta. Kilkadziesiąt metrów dalej szosa znika w morzu zielonej, cuchnącej cieczy. W oddali widać tylko szczyty domów i unoszące się wysoko w niebo smugi dymu. To pożary spowodowane eksplozjami zatopionych instalacji gazowych. - Nawet tam nie podchodź, ta woda jest tak toksyczna, że może zabić - ostrzega jeden z kilkudziesięciu medyków, którzy odpoczywają na poboczu po kolejnej akcji ratowania powodzian.
Burmistrz Nowego Orleanu Ray Nagin ocenia, że w mieście mogło zginąć do 10 tysięcy ludzi. Nikt jednak nie wie i jeszcze długo nie będzie wiedział, ile naprawdę jest ofiar. Zbieranie ciał dopiero się zaczyna....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta