Świat straci na fiasku liberalizacji handlu
"Liberalizm to" - według Jacquesa Chiraca - "ideologia równie niebezpieczna, jak komunizm i podobnie jak on nie utrzyma się". Wypowiadając tę uwagę, centroprawicowy przywódca cywilizowanego kraju przeprowadza paralelę między wolnością a najbardziej rozprzestrzenioną ideologią niewolnictwa dwudziestego wieku.
Jeśli pochodzący z wyborów przywódcy Unii Europejskiej wypowiadają tak głupie, a w istocie niemoralne uwagi, to wysiłki na rzecz utrzymania otwartości gospodarek mogą spalić na panewce, podobnie jak to się stało w pierwszej połowie XX wieku.
Negocjacje w ramach rundy z Dauhy mają swój nieprzekraczalny termin. Podobnie jak przy poprzednich rundach, zbiega się on z wygaśnięciem uprawnień prezydenta USA do kierowania projektów ustaw na szybką ścieżkę legislacyjną. Żeby zmieścić się w tym terminie, powinien on do końca kwietnia 2007 roku przedstawić Kongresowi tekst porozumienia. Żeby mógł to zrobić, negocjatorzy muszą dojść do porozumienia do końca 2006 roku.
Co więcej, jak wskazywał Pascal Lamy (pochodzący z Francji), godny podziwu nowy dyrektor generalny Światowej Organizacji Handlu (WTO), podczas spotkania ministerialnego w Hongkongu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta