Liberalizm po przejściach
Podczas kampanii parlamentarnej i prezydenckiej zwycięskiej formacji udało się skutecznie zdzielić swego rywala hasłem "eksperymentu liberalnego". Wielokrotnie powtarzane przez braci Kaczyńskich i ich współpracowników "oskarżenie" w końcu przykleiło się do Platformy Obywatelskiej i Donalda Tuska i niewątpliwie okazało się jednym z bardziej udanych zabiegów retorycznych zwycięzców w obu wyborach. Oznaczać by to mogło, że liberalizm jest w oczach szerokiej opinii publicznej ideologią tak skompromitowaną, iż przypisanie jej rywalowi to najlepszy chwyt zapewniający zwycięstwo.
Jednak ani potoczna obserwacja, ani badania opinii publicznej nie potwierdzają takiej diagnozy. Wielu Polaków ma w miarę zdrowe, a zatem liberalne, podejście do takich spraw jak konieczność zapewnienia przez państwo względnej równości szans edukacyjnych i zawodowych, jak potrzeba zapewnienia minimalnej opieki medycznej najbardziej potrzebującym niezależnie od ich możliwości finansowych, jak potrzeba utrzymywania dystansu między sferą religijną a sferą państwową, jak konieczność eliminowania dyskryminacji kobiet, np. w zatrudnieniu i płacach, jak przyznanie kobietom w pewnym przynajmniej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta