Świat jako jedna gospodarka
Najbardziej uderzającym wnioskiem, jaki płynie z ortodoksyjnej teorii handlu, jest stwierdzenie, że kraje o niskich i wysokich płacach mogą korzystnie ze sobą handlować, nie powodując naruszenia ich poziomu. Oczywiście w praktyce nie wyglądało to aż tak prosto. Trwały przecież uczone debaty nad tym, w jakich warunkach handel i przepływy kapitału mogą być substytutem swobodnego ruchu siły roboczej.
Z tego punktu widzenia użyteczne może być spojrzenie na świat jak na jedną "zamkniętą gospodarkę". Wtedy w celu wyjaśnienia, dlaczego amerykański profesor zarabia (albo nie zarabia) więcej niż amerykański kierowca ciężarówki, można sięgnąć do tych samych idei, co przy uzasadnieniu względnych ruchów płac w USA i w Chinach.
W opublikowanym w 1776 roku "Bogactwie narodów" Adam Smith odkrył, że istnieje głęboko zakorzeniona tendencja do "wyrównywania się korzyści netto". Nie oznacza to oczywiście równych płac, ale wyrównywanie się korzyści ze wszystkich elementów związanych z pracą, z uwzględnieniem jej warunków, bezpieczeństwa itp. ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta