Kiedy się bronię, walę byle gdzie
Jacek Podsiadło: Jako dziecko, kiedy podczas wakacji czy ferii ten szwedzki serial szedł w telewizji. Natomiast parę lat temu jakbym zaczął widzieć ją jeszcze wyraźniej.
Pippi to małoletnia anarchistka, kompletnie nielicząca się ze społecznymi konwenansami, ucieleśnienie marzeń o robieniu "tego, na co ma się ochotę". To dlatego napisał pan książkę o niej?Główny powód, dla którego napisałem "Pippi, dziwne dziecko", to odkrycie, że historia Pippi jest opowieścią dającą się zastosować do wszystkiego, że można czytać ją jak Biblię, "Fabulę rasę" Stachury, "Dezyderatę" albo "Twierdzę" Saint-Exupery'ego.
"Pippi" czytana jak Biblia?No, wszystkie wymienione przeze mnie twory ludzkiego pióra to summy lub innego rodzaju dzieła całościowe. W Biblii można znaleźć odpowiedź na każde pytanie, a w przygodach Pippi na każde pytanie można znaleźć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta