Gospodarka niewinnego oszustwa
Tę niewielką książeczkę zauważyli recenzenci większości pism ekonomicznych. Zarówno ze względu na nazwisko autora - światowej sławy ekonomisty i przez lata ważnej osobistości we władzach USA - jak i na temat. A dotyczy on głównie tego, że choć coraz więcej uwagi poświęca się wpływowi akcjonariuszy na działalność spółek, to w istocie jest on coraz mniejszy. Spółki, zdaniem autora, zostały w praktyce "zawłaszczone" przez ich menedżerów, a posiadaczom akcji zostały tylko pozory sprawowania funkcji właścicielskich. I to jest właśnie "niewinne oszustwo". Z poglądem Galbraitha można się zgodzić lub nie - ale jego książkę przeczytać warto
Rz