Pro: Król popu Kontra: Stalin dyskoteki
Pro: Król popu Kontra: Stalin dyskoteki
O Michaelu Jacksonie z pełnym pokory szacunkiem wypowiadają się nawet największe osobistości. "Geniusz i żyjąca legenda" -- to Elizabeth Taylor. "Tańcząc pokonuje prawa grawitacji, jest Fredem Astaire'em i Gene Kellym w jednej osobie" -- to Jacqueline Kennedy Onassis. "Michael jest teatralnym misterium" -- to Steven Spielberg. Fani Jacksona wyrażają swój zachwyt wykupując na pniu wielomilionowe nakłady jego płyt. Nie trzeba być prorokiem, by przewidzieć, że podobny los spotka najnowszy jego podwójny album "Historia. Przeszłość. Teraźniejszość. Przyszłość", na który złożyły się jego największe przeboje oraz premierowe piosenki, a także bogato ilustrowana książeczka stanowiąca zapis burzliwej biografii piosenkarza.
Zaczynał jako sześciolatek w grupie The Jacksons założonej przez starszych braci. A Quincy Jones, sprawca najbardziej spektakularnych sukcesów amerykańskich gwiazd, nawiązując współpracę z 19-letnim Michaelem mógł być już pewien, że z dziecięcej gwiazdki narodzi się król popu. Jego współpracą nie wzgardzili najwięksi wirtuozi elektrycznej gitary, Eddie Van Halen i Slash z Guns' N' Roses....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta