Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Serdeczna przemoc

28 czerwca 1995 | Kraj | AK

Władze Białorusi zezwoliły, po pięciu latach walki, pozostać 24 dzieciom ze skażonej strefy czarnobylskiej u przybranych rodzin w Polsce

Serdeczna przemoc

Andrzej Kaczyński

Teraz, kiedy wszystko zmierza do szczęśliwego rozwiązania, a dzieciom nie grozi już zabranie siłą z przybranych polskich domów z powrotem na Białoruś, trzeba i po naszej stronie przyznać się do wywarcia przemocy. Tylko że była to przemoc serca.

W listopadzie i grudniu 1990 roku przeszło trzystu wychowanków domów dziecka z Mohylewa, Homla i Tieriuchy na Białorusi, ze strefy skażonej po katastrofie w Czarnobylu, przyjechało do województwa toruńskiego dla poratowania zdrowia, do zakładowych ośrodków wypoczynkowych i rodzin zgłaszających się ochotniczo. Po trzech miesiącach większość wróciła na Białoruś. Kilkudziesięciorgu dzieciom pozwolono przedłużyć pobyt. Gdy po następnych kilku miesiącach wychowawcy upomnieli się o dzieci, wydano im połowę. Zostało dwadzieścioro czworo; władze państwowe radzieckiej jeszcze wtedy Białorusi zgodziły się, chcąc nie chcąc, przedłużyć o dwa lata ich pobyt w Polsce. Ale w 1992 roku sytuacja się powtórzyła: dzieci nie chciały odjechać, przybrani rodzice nie chcieli ich oddać. Pięć razy po dzieci przyjeżdżały z Białorusi i

odjeżdżały puste autokary.

-- Na początku nikt nie planował...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 516

Spis treści
Zamów abonament