Najłatwiejsze są sprawy o zabójstwo
Najłatwiejsze są sprawy o zabójstwo
Rozmowa z sędzią Jerzym Lederem, przewodniczącym IV Wydziału Karnego (pierwszoinstancyjnego) Sądu Wojewódzkiego w Łodzi
Każda sprawa powinna być rozstrzygnięta w rozsądnym terminie, najlepiej na pierwszej rozprawie głównej. Tymczasem w Wydziale są sprawy ciągnące się kilkanaście i więcej miesięcy. W czym tkwią przyczyny tej przewlekłości?
To nie jest problem przewlekłości, lecz przeciążenia sądów. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka. Najważniejsza jest następstwem zmiany właściwości rzeczowej dokonanej przez ustawodawcę w kodeksie postępowania karnego w 1990 r. : sąd wojewódzki -- jako sąd pierwszej instancji -- stał się właściwy do rozpoznawania m. in. spraw z art. 210 § 1 k. k. (rozbój zwykły) .
Przed ową zmianą do pierwszoinstancyjnego wydziału karnego sądu wojewódzkiego wpływało w ciągu roku od osiemdziesięciu do stu spraw. Wówczas orzekało w wydziale siedmiu sędziów. Po zmianie właściwości spraw szybko przybywało. W ubiegłym roku wpłynęło do wydziału pięćset aktów oskarżenia, a więc ponad pięć razy więcej niż cztery lata temu. Natomiast liczba sędziów zwiększyła się w tym czasie z siedmiu do dwunastu. Ujmując zaś te wielkości proporcjonalnie, powinno ich być co najmniej trzydziestu pięciu.
Wówczas każda rozprawa mogłaby się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta