Trzy dni na Nilu
Od Luksoru do Asuanu
Trzy dni na Nilu
Luksor to starożytne Teby, święte miasto Egipcjan, Asuan to przede wszystkim Wielka Tama, którą skończono budować w 1971 r. Trudno o bardziej wyraziste dowody, że cała historia Egiptu jest nierozerwalnie związana z Nilem, że jemu wszystko kraj ten zawdzięcza. Nie bez powodu Herodot nazwał Egipt "darem rzeki". Teraz pływają po niej także luksusowe statki z turystami. Trasa jednego z nich jest właśnie taka: Luksor -- Asuan. Prawie trzy dni na Nilu.
Ze szkoły wiadomo, że ta najdłuższa rzeka świata, 6671 km, bierze swój początek z samego serca Afryki i płynie ku Morzu Śródziemnemu przez największy obszar pustynny świata. Niekiedy to widać, gdy wydmy żółtego piasku podchodzą wprost do rzeki. To jeden z licznych kontrastów: bliskość zielonej oazy i jałowej pustyni.
Przewodnik mówi, że ziemia uprawna w Egipcie to wąski pas po obu brzegach Nilu nie przekraczający nigdzie 20 km szerokości, na którym uprawia się przede wszystkim pszenicę, proso, ryż i kukurydzę, koniczynę, warzywa, trzcinę cukrową i bawełnę. Jednak ze statku widać przede wszystkim palmy, co wychowanych na mazowszańskich wierzbach nieodmiennie wprawia w zachwyt. A jeśli na dodatek na brzegu pojawi się jeździec z zawojem na głowie, siedzący na osiołku, bo z nogami przy ziemi, to wszyscy pieją z zachwytu i tylko po Nilu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta