![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Bunt wybucha
W 1648 roku Chmielnicki podburzył Kozaków i wywołał największe powstanie w dziejach Ukrainy. Pomijając ewidentne błędy hetmana Mikołaja Potockiego, stronę polską zaskoczył sojusz kozacko-tatarski. Słabość sił koronnych obnażyły klęski pod Żółtymi Wodami i Korsuniem, a zapał powstańców wzmogło zamieszanie, jakie wywołała w Rzeczypospolitej śmierć Władysława IV. Mołojcy Chmielnickiego, do których masowo przyłączali się ruscy chłopi, doszli aż pod Zamość, wzbudzając popłoch na polu elekcyjnym pod Warszawą, gdzie szlachta wybrała na tron Jana Kazimierza Wazę.
Miał w tym pewien udział także Chmielnicki, który w liście spod Zamościa pisał: "Życzylibyśmy sobie przyrodzonego pana królewicza Jegomość Kazimierza, któremu daj panie Boże, abyśmy jako świętej pamięci rodzonemu jego bratu Władysławowi IV, panu naszemu miłościwemu, oddawali poddaństwo pod usługami swemi, wiernie życzemy".
Gdy rozmowy z Chmielnickim spełzły na niczym, a siły koronne na Ukrainie zostały oblężone przez Kozaków w Zbarażu, na odsiecz ruszył nowy monarcha wraz z kanclerzem koronnym Jerzym Ossolińskim, liderem stronnictwa zmierzającego do pokojowego uregulowania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
