Kłopoty włoskich senatorów
Po raz pierwszy po wyborach zebrał się włoski Senat. Pojawiły się problemy, gdy ogłoszono wynik wyborów przewodniczącego. Kandydat popierany przez Romano Prodiego, Franco Marini, uzyskał co najmniej 162 głosy, czyli więcej niż ekspremier Giulio Andreotti, wysunięty przez koalicję Silvio Berlusconiego. Ale okazało się, że część senatorów napisała na kartkach "Francesco Marini" zamiast "Franco" i wybory unieważniono. Gdy oddawaliśmy to wydanie "Rz" do druku, nie były jeszcze znane wyniki kolejnego, zaplanowanego na późny wieczór, głosowania.
ap