Co geniusz, to geniusz
Geniusz Jarosława Kaczyńskiego objawił się w pełni. W lutym PiS miało mniejszościowy rząd i większościową koalicję parlamentarną. Obecnie rząd ma być nadal mniejszościowy (uświetniony wicepremierem Lepperem), a koalicji parlamentarnej nie ma. Po drodze była zapowiedź wyborów, ogłoszenie zaplecza większościowego dla rządu (tzw. prezent na święta), koalicji 280 posłów itp. Po wygranych wyborach przez siedem miesięcy PiS ze swoim genialnym liderem zdążyło zerwać stosunki z PO, pokłócić się LPR i zniechęcić do siebie PSL.
Popiera go Samoobrona (Andrzej Lepper zgodzi się chyba na wszystko, aby wreszcie zostać wicepremierem) i uciekinierzy z innych partii. Większość pewnie będzie powstawać przez tworzenie nowych ministerstw (np. ministerstwo uprawy ryżu albo piłki nożnej) dla każdego, kto zechce wesprzeć rząd w tworzeniu nowej, pięknej rzeczywistości. Pozostaje nadzieja, że geniusz Jarosława Kaczyńskiego jest niepowtarzalny....
Paweł Grabowski, Warszawa