JORDAN ZBIJA Z TROPU
Kiedy Neil Jordan przystępował do realizacji "Gry pozorów", niewiele osób wierzyło, że kolejna produkcja o członku IRA odniesie sukces. Mimo zaangażowania Stephena Rei i Foresta Whitakera reżyser miał wiele problemów z rolami charakterystycznymi, długo nie mógł znaleźć nikogo do roli Dil (w końcu odpowiednią osobę spotkał w pubie w Irlandii). Scenariuszową intuicję Jordana uhonorowała Oscarem Amerykańska Akademia Filmowa, a film wszedł do kanonu klasyki dziesiątej muzy. Do dziś kinomani, streszczając film tym, którzy go jeszcze nie widzieli, zachowują powściągliwość i nie ujawniają zaskakującej puenty.
hjk > Mamy 3 DVD dla osób‚ które pierwsze wyślą dziś o godz. 12.10 e-mail o tytule gra, zawierający odpowiedź na pytanie: Kiedy Jordan pierwszy raz przyjechał do Londynu?