Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Monet malarz absolutny

19 maja 2006 | Publicystyka, Opinie | MM
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

ALBUM Od dziś z "Rzeczpospolitą" do kupienia kolejny tom z cyklu "Klasycy sztuki" poświęcony największemu impresjoniście Monet malarz absolutny Naczelną zasadą Moneta było malować tak, jak widzi. Zachować na obrazie świeżość wrażenia Kobieta z parasolką (1886), olej na płótnie, Musée d’Orsay, Paryż Nenufary (fragment) (1904), olej na płótnie, kol. prywatna

Guy de Maupassant opisał taką scenę: łąka porośnięta wysokimi trawami, między nimi toruje sobie drogę niemłody mężczyzna niosący sztalugi, kasetę z farbami i kilka płócien. Towarzyszą mu gromadka dzieci i kobieta.

Mężczyzna ma ogromną, krzaczastą brodę i niebieskie oczy, przysłonięte rondem miękkiego kapelusza. Ubrany jest w luźną jedwabną koszulę i płócienne spodnie spięte na piętach guzikami. Strój malowniczy, a zarazem praktyczny, dostosowany do potrzeb kogoś, kto całe dnie spędza w plenerze. Oto wizerunek Claude'a Moneta, wzorcowego impresjonisty.

Do malowania bezpośrednio w naturze przekonał go Eugene Boudin. Argumentem była świetlistość nieba i wody niemożliwa do uchwycenia z perspektywy pracowni. W sukurs przyszedł mu (a także innym pejzażystom) wynalazek farb w cynowych tubach, o bogatej gamie kolorów, łatwych w użyciu i transporcie.

Nie znaczy to jednak, że praca pod gołym niebem szła jak po maśle. W 1865 roku, przemierzając Las Fontainebleau w poszukiwaniu właściwego...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3842

Spis treści
Zamów abonament