Kto mniej się boi
Dietmar Hamann przygląda się obecnym mistrzostwom tylko jako kibic. Od czasu do czasu przypomni sobie o nim któraś ze stacji telewizyjnych pokazujących finały i zaprosi do studia, ale to dla wicemistrza świata sprzed czterech lat wątpliwe pocieszenie. W reprezentacji nie ma już dla niego miejsca, bo trener Jürgen Klinsmann uznał, że pomocnik Liverpoolu nie będzie do niej pasował. Hamann trafił na boczny tor, ale przed meczem z Argentyną właśnie jego nazwisko było przypominane do znudzenia. Razem z datą: 7 października 2000 roku.
Tego dnia na londyńskim Wembley niemiecki pomocnik strzałem z rzutu wolnego zapewnił swojej reprezentacji zwycięstwo 1:0 nad Anglią i zwolnił trenera Kevina Keegana. To był ostatni raz, gdy Niemcy potrafili sprawić przykrość którejś z potęg futbolu. Potem za każdym razem, gdy na ich drodze stawali Argentyńczycy, Brazylijczycy, Anglicy, Francuzi, Włosi lub Holendrzy, byli w stanie walczyć tylko o remis. Z szesnastu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta