Taki snajper to skarb
Reprezentacją Ukrainy rządzi Oleg Błochin, a Szewczenko mu podpowiada. Gdy zaczyna się mecz, zamieniają się rolami. Nie wszystkim podobają się gesty Andrija w kierunku kolegów, pełne zniecierpliwienia i lekceważenia. Ale oni widać potrzebują silnej ręki, bo przyjmują kazania Szewczenki niemal na klęczkach. Przez wiele lat w ryzach trzymał ich Walery Łobanowski. Potem Błochin, uczeń Łobanowskiego. Widać, że Szewczenko ukończył tę samą szkołę. To dziwne, bo przez siedem lat smakował we Włoszech zupełnie innego futbolu.
Syn oficera Armii Czerwonej szybko stał się idolem na Ukrainie. Strzelał gole prawie w każdym meczu, jego Dynamo Kijów zdobywało tytuł mistrzowski rok po roku. Błysnął w Lidze Mistrzów. W...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta