Nie ma drużyny
Stadion Legii, dzień po pucharowej porażce z trzecioligową Stalą Sanok. Piłkarze wychodzą z szatni ze spuszczonymi głowami. Sto metrów dalej na ulicy Łazienkowskiej kordon policjantów rozgania tłum pałkami i armatką wodną - na razie na niby, to tylko ćwiczenia. Piłkarze boją się jednak, że po którejś porażce naprawdę przyjdzie im uciekać przed gniewem kibiców. Po przegranej ze Stalą niewiele już brakowało: najpierw kibice próbowali zatrzymać klubowy autokar na rogatkach Rzeszowa, potem czekali na piłkarzy pod stadionem i władze klubu na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta