Święty dzień z perspektywy
Wydawać by się mogło, że Stone stąpa po dobrze rozeznanym gruncie. - Co jeszcze nowego można na ten temat powiedzieć? - zastanawiał się recenzent "Christian Science Monitor", gdy z okazji niedawnej piątej rocznicy ataków z 11 września 2001 roku na półki księgarń w USA trafiło sześć kolejnych książek poświęconych tej tematyce.
Wydarzenie zostało na wszystkie możliwe sposoby opisane w prasie, oficjalnych raportach, na internetowych stronach i w telewizyjnych reportażach.
A mimo to kino, najbardziej amerykańska z muz, najpóźniej zdobyło się na opowieść o 11 września. Być może dlatego, że film to tak potężny środek wyrazu, że trzeba go w takich sytuacja używać bardzo ostrożnie.
- To był święty dzień, bardzo delikatny temat, więc przez jakiś czas nie można go było dotykać - wyjaśnia tę zwłokę Robert Thompson, profesor kulturoznawstwa z Uniwersytetu Syracuse. - Wygląda na to, że minęło już...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta