Pod dobrą ochroną
W pokoju pracowały dwie osoby i tylko one miały do niego dostęp. Drzwi można było otworzyć wyłącznie kartą magnetyczną. I nagle zginął laptop. Jak to możliwe?
- Jedna osoba wyszła, druga została, ale po chwili pobiegła na chwilę do bufetu i nie domknęła drzwi. Ktoś wszedł i ukradł sprzęt - opowiada Krzysztof Grochocki, dyrektor ds. zabezpieczeń w Agencji Ochrony Osób i Mienia Zubrzycki.
Każda, najmniejsza nawet firma ma jakiś majątek materialny (budynki, maszyny, urządzenia, towar) albo niematerialny, często cenniejszy (know-how, technologie, innowacje, nowe projekty). Wszystko to może paść łupem złodziei lub może zostać zniszczone w wyniku katastrofy.
- O ile w społeczeństwie istnieje świadomość zagrożenia, o tyle nie można tego powiedzieć o osobach odpowiedzialnych za stan bezpieczeństwa firm. Zwykli ludzie zwracają uwagę na pozostawione torby, reagują na podejrzane zachowania i informują o tym właściwe służby. Natomiast do niektórych siedzib firm można wejść i poruszać się bez przeszkód. Plany ochrony i zapewnienia bezpieczeństwa na wypadek kradzieży, katastrofy lub aktu terrorystycznego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta