Szefowie polskich firm, z którymi ten rok nie obszedł się łaskawie
Były prezes TP SA odszedł, bo poróżnił się z właścicielem. Józefiak oczekiwał większej niezależności dla siebie jako szefa zarządu
Marek Józefiak przepracował w grupie Telekomunikacji Polskiej dziewięć lat. On sam i jego pracodawca, czyli France Télécom, zgodnie z biznesowym protokołem robili dobrą minę do złej gry. Nieoficjalnie wiadomo, że prezes odszedł, bo poróżnił się z właścicielem.
Na polskim rynku komórkowym trudno było nie zrobić kariery, więc i Marka Józefiaka wyniosła ta fala. Trzeba przyznać, że całkiem różowo nie było, bo TP miała falstart. Spółka zainwestowała jeszcze na początku lat 90. w analogowy system NMT, a kilka lat później okazało się, że przyszłością jest cyfrowy system GSM. Centertel miał dwa lata opóźnienia w stosunku do Polkomtelu i Polskiej Telefonii Cyfrowej, więc rzucił się w rozpaczliwą pogoń za nimi. Skutecznie. W 2002 r. zdystansował Polkomtel pod względem liczby abonentów , a na początku tego roku stał się numerem jeden na komórkowym rynku. FT dał dowód uznania dla osiągnięć Józefiaka, akceptując jego kandydaturę na szefa zarządu TP w 2001 r. Pod jego kierownictwem operator rzeczywiście zaczął...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta