Nie odmawiajmy socjalistom patriotyzmu
Nie odmawiajmy socjalistom patriotyzmu
Prawicowość i lewicowość, na co już wielokrotnie zwracano uwagę, nie są stanami obiektywnymi, takimi jak wschód i zachód słońca, narodziny i śmierć. Są konstrukcjami ideowymi, których treść jest ustalana arbitralnie, w drodze intelektualnych dociekań upraszczających rzeczywistość zarówno w wymiarze indywidualnym, jak i zbiorowym. Wątpię, aby znalazło się wielu ludzi, przynajmniej w dzisiejszej Polsce, którzy mogliby o sobie powiedzieć: "tak, jestem prawicowcem w każdym calu", lub "przyjmuję bez dyskusji wszystko to, co uchodzi, zgodnie z ustaleniami ideologów, za lewicowe".
Przenikające się idee
Po której stronie tego świata, podzielonego na dwie – i tylko dwie – części, umieścić kogoś, kto uważa się za wierzącego, ale protestuje przeciw klerykalizacji życia publicznego i próbom ingerencji instytucji wyznaniowych w funkcjonowanie państwa? Co zrobić z kimś, kto szczerze opowiada się za ochroną życia poczętego, a zarazem uznaje prawo ludzi beznadziejnie chorych i cierpiących do eutanazji? Czy da się jednoznacznie określić osobę opowiadającą się za swobodą gospodarowania, a jednocześnie postulującą objęcie pracobiorców ochroną prawa i hojnymi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta