Najlepsze własne towarzystwo
Koniunktura gospodarcza i związany z nią wzrost oszczędności gospodarstw domowych spowodowały hossę na rynku funduszy inwestycyjnych. Do tej pory przekładała się ona głównie na wzrost aktywów i powstawanie nowych produktów. Teraz wszystko wskazuje jednak na to, że czeka nas wysyp nowych towarzystw. Doświadczeni pracownicy zakładają własne TFI.
W Komisji Nadzoru Finansowego czeka już sześć wniosków o utworzenie nowych towarzystw funduszy inwestycyjnych - dowiedziała się "Rz". Niemal tyle samo (osiem) dotyczy uruchomienia funduszy otwartych i aż 30 zamkniętych. Od kilkunastu miesięcy branża przeżywa prawdziwy boom. Giełdowa hossa w I półroczu, rosnąca zamożność społeczeństwa i wysokie stopy zwrotu z inwestycji w fundusze były wystarczającym powodem, by zgromadzone w nich środki w ciągu półtora roku zwiększyły się o 80 mld zł, z 61,3 mld na koniec 2005 r. do ponad 141 mld na koniec lipca. W tym czasie przybyło osiem nowych TFI, a liczba klientów wzrosła o milion. Z szacunków różnych instytucji wynika, że jednostki uczestnictwa posiada już od 2,7 do 3 mln Polaków.
- Tak duże zainteresowanie nas cieszy. Im więcej dobrych TFI, tym lepiej dla rynku - mówi Łukasz Dajnowicz z Komisji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta