Podatkowy przekręt parlamentu
Podatkowy przekręt parlamentu
Widmo pustego budżetu i potrzeba jego równoważenia nie mogą oznaczać corocznego ignorowania przepisów ustawy podatkowej i prowadzić do dewaluacji prawa.
Zasady indeksacji progów podatkowych, ustalone w ustawie z 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz. U. z 1993 r. nr 90, poz. 416 z późn. zm. ), nie doczekały się dotychczas realizacji. Zgodnie z art. 27 ust. 3 ustawy przedziały dochodu podlegającego opodatkowaniu oraz kwota, o którą zmniejsza się podatek lub zaliczkę, miały być corocznie waloryzowane o ratę inflacji określoną wzrostem przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej w skali roku, w sposób unormowany w tym przepisie. Pierwsza waloryzacja miała nastąpić już od 1993 r. Zamiast niej zafundowano, retroaktywne zresztą, "zamrożenie" progów. Kolejne lata to waloryzacje, lecz i zwiększanie pierwotnych stawek, które to działania, zgodnie z ustawowymi przepisami, miały mieć charakter epizodyczny. Na rok bieżący określono już na stałe podwyższone odpowiednio do 21, 33 i 45 proc. stawki oraz zachowano mechanizm waloryzacji, poczynając tym razem od 1996 r. Podatnik, ufając w racjonalizm prawodawcy, mógł zatem liczyć w 1996 r. na waloryzację w granicach 30 proc. (brak normatywnych danych z GUS dotyczących III kwartału 1995 r. ). Skala...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta