Jednostka jakiej świat nie widział
Amerykanie i Rosjanie, tworząc w Bośni specjalną formację wojskową, znajdą być może modelowe rozwiązanie dla wzajemnej współpracy w polityce bezpieczeństwa. Kosztem Europy Środkowowschodniej?
Jednostka jakiej świat nie widział
Maria Wągrowska
Jeżeli rzeczywiście dojdzie do utworzenia amerykańskiej dywizji z udziałem żołnierzy rosyjskich, która w zamyśle prezydentów Billa Clintona i Borysa Jelcyna ma pomóc w przywróceniu pokoju w Bośni i Hercegowinie, to może się okazać, że dzięki temu dwa wielkie mocarstwa znajdą wzorzec dla przyszłej współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa międzynarodowego. Byłaby to jednostka, jakiej świat jeszcze nie widział.
Zasady funkcjonowania takiej formacji, tak jak je ustalili ministrowie obrony, William Perry i Paweł Graczow, w wyniku dwóch kolejnych spotkań, odzwierciedlają jakby w miniaturze skomplikowany układ sił między USA i NATO a Rosją. -- Kluczowy problem dla Rosji wdebacie o mieszanej jednostce w Bośni sprowadzał się do pytania -- przyznawali przedstawiciele Pentagonu -- jak współdziałać z NATO w jednej i tej samej akcji wojskowej, ale bez podporządkowania się NATO. Zgoda Moskwy na to, by żołnierzami tego kraju dowodzili -- bezpośrednio -- generałowie NATO-wscy, mogłaby zostać odczytana jako uznanie wyższości sojuszu zachodniego, a -- pośrednio -- nawet jako przyzwolenie na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta