Dziećmi handlują krasnoludki
Dziećmi handlują krasnoludki
Janina Zaporowska, Jacek Mazurkiewicz
Przez kilka miesięcy "Rzeczpospolita" relacjonowała spór, w którym z jednej strony uczestniczyła krakowska Prokuratura Wojewódzka i Apelacyjna oraz tamtejszy Sąd Wojewódzki, z drugiej zaś krakowski Sąd Apelacyjny. Sprawa dotyczyła zarzutu handlu dziećmi, który postawiono dwóm adwokatom. Za kilkadziesiąt tysięcy dolarów mieli oni pośredniczyć w adopcjach zagranicznych co najmniej dziesięciu polskich dzieci, trudniąc się także ich wyszukiwaniem i nakłanianiem rodziców do ich oddania. Tym ostatnim mieli też zapłacić za dzieci kilkadziesiąt milionów starych złotych. Wnosząc akt oskarżenia uznano, że popełnili oni zbrodnię handlu dziećmi, spenalizowaną w art. IX § 2 przepisów wprowadzających kodeks karny. Przepis ten stanowi, że karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat trzech podlega ten, kto uprawia handel dziećmi.
Ze stanowiskiem tym polemizował prof. L. Gardocki. Twierdził on, że przestępstwo handlu dziećmi popełnia wyłącznie ten, kto czyni to z myślą o eksploatacji prostytucji. Swój pogląd uzasadniał opinią, że "wyjaśnienie sensu i zakresu tego przepisu można znaleźć dopiero odwołując się do jego historii". Opinię tę poddał krytyce prok. J. Śliwa , zwracając uwagę, że gdyby zamiarem prawodawcy było...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta