Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Powrót synów marnotrawnych

15 listopada 1995 | Kraj | ma.s.

W Unii Wolności pojawiają się różnice zdań: czy być z Wałęsą jedynie do II tury wyborów, czy też poparcie jest początkiem próby tworzenia obozu politycznego wokół prezydenta?

Powrót synów marnotrawnych

Kilkanaście dni wystarczyło Unii Wolności i jej kandydatowi na prezydenta, by zmienić zdanie o 180 stopni. Dwa tygodnie przed pierwszą turą Jacek Kuroń określał wybór między Wałęsą a Kwaśniewskim jako wybór między złem a złem. A w dwanaście godzin po ogłoszeniu wstępnych wyników Unia niemal jednogłośnie uznała, że tylko Lech Wałęsa może powstrzymać zagrożenie, jakim dla Polski byłaby prezydentura Kwaśniewskiego.

Także Jacek Kuroń kilkanaście minut po ogłoszeniu sondażowych wyników zadeklarował, że "bliżej mu do Lecha niż Aleksandra".

Jak doszło do tego "półobrotu" wokół kandydatury urzędującego prezydenta?

Co zadecydowało: koniunkturalizm, nowe i nieoczekiwane wydarzenia, a może wewnątrzpartyjny "zamach stanu", który radykalnie zmienił unijne postrzeganie rzeczywistości? W zasadzie żadna z tych rzeczy (choć przed zarzutem koniunkturalizmu politycznego Unia będzie musiała się bronić) .

Unia poparła Lecha Wałęsę, ponieważ inaczej uczynić po prostu nie mogła.

Poparcie Kwaśniewskiego z oczywistych względów nie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 618

Spis treści
Zamów abonament