Mundur i broń nosimy te same
Grażyna Różycka - myśliwy, sygnalistka i sokolnik
Rz: W jaki sposób układa pani sokoły?
Grażyna Różycka : To skomplikowane. Wiele zależy od tego, czy chcemy mieć ptaka do polowania, do dekoracji czy na pokazy.
Do polowania.
Zaczynam od adopcji pisklęcia. Kiedyś brało się ptaki z natury. Teraz wyłącznie z hodowli zarejestrowanych w Ministerstwie Ochrony Środowiska. Można wziąć pisklę bardzo młode, ale wtedy traktuje ono człowieka jak rodzica i robi dużo hałasu, gdy zostaje samo. Najlepiej więc wychowywać ptaka 6 – 8-tygodniowego, wykarmionego przez rodziców naturalnych. Wówczas stosunki z nim są bardziej partnerskie i można zacząć układanie. Pierwszym etapem jest ukrócenie. Ptak musi zaakceptować pęta. Potem uwabiam go, czyli zapraszam na rękawicę. Trzecim etapem jest unoszenie. Ptak siedzi na rękawicy, a ja oprowadzam go po...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta