Awantura o kości cesarza
Szczątki zmarłego na emigracji Napoleona III po blisko półtora wieku stały się przedmiotem sporu. Z jednej strony występuje w nim republikański rząd Francji, z drugiej katoliccy mnisi z Wielkiej Brytanii
Napoleon III musiał opuścić ojczyznę po klęsce, jaką zadał mu Bismarck pod Sedanem w 1870 roku. Zgromadzenie Narodowe zdetronizowało go i zmusiło do wyjazdu do Wielkiej Brytanii.
Trzy lata później bratanek wielkiego Napoleona Bonaparte zmarł. Jego ciało spoczęło w specjalnie ufundowanym w tym celu przez cesarzową Eugenię opactwie św. Michała w Farnborough w hrabstwie Hampshire.
Utrzymywany z prywatnych dotacji katolicki klasztor przez blisko półtora wieku nie budził niemal żadnego zainteresowania rządów laickiej republiki. Niemal, bo Francuzi raz się jednak odezwali. W 1920 roku, gdy u boku męża mnisi chowali cesarzową Eugenię.
– Myśli pan, że przysłali kondolencje albo wyrazy ubolewania? Nic z tych rzeczy. Wystosowali do rządu Jej Królewskiej Mości ostrą notę protestacyjną, w której oburzali się, że na cześć zmarłej oddano honorową salwę armatnią. Ta kobieta miała 94 lata, straciła męża i jedynego syna. Jak można było zrobić coś takiego? I teraz nagle ci ludzie przypomnieli sobie o cesarzu! – mówi opat Cuthbert Brogan.
Samoloty z martwymi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta