Prowizorka jest zawsze kosztowna
O nowych przepisach emerytalnych, które przygotował rząd, mających obowiązywać od początku przyszłego roku, rozmawiamy z Aleksandrą Wiktorow, byłą prezes ZUS
Rz: Czy to możliwe, żeby z powodu przedłużających się prac nad nowymi przepisami zasady przechodzenia na wcześniejsze emerytury zostały przesunięte na kolejny rocznik?
Aleksandra Wiktorow: Objęły już dwa dodatkowe roczniki, więc teoretycznie mogą objąć i trzeci. Jeśli nie uda się uchwalić na czas ustawy o emeryturach pomostowych, będzie kłopot, bo nie może być tak, że nie ma żadnych wcześniejszych emerytur, gdy dotychczasowe przepisy przestały obowiązywać, a nie ma jeszcze nowych.
Zakładam jednak, że od początku przyszłego roku przepisy się zmienią. Co mogą zrobić kobiety, które dopiero w przyszłym roku skończą 55 lat, i te młodsze, by nie stracić na nowym systemie?
One raczej nic już nie zrobią. Wcześniejsze emerytury nie mogą zostać zastąpione pomostowymi. I żaden projekt nowych przepisów, które mają obowiązywać od początku przyszłego roku, nie przewiduje przedłużenia tych uprawnień. Jeśli więc kobieta do końca tego roku nie skończy 55 lat i nie będzie miała 30 lat stażu, nie uzyska prawa do wcześniejszej emerytury na dotychczasowych zasadach. Chcę przy tym podkreślić, że zniesienie tych specjalnych uprawnień dla kobiet uważam za ze wszech miar słuszne.
Rząd przygotował pakiet ustaw, które mają zreformować system emerytalno-rentowy. Czy biorąc pod uwagę tempo prac, nie obawia się pani, że w tych przepisach będą błędy?
Nie ulega...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta