Dowcipy psu na budę
Dziś wernisaż Satyrykonu – Legnica 2008, międzynarodowych konfrontacji rysunku humorystycznego istniejących od 31 lat. Specjalnym tematem tegorocznego konkursu był pies, ale ponad dwieście prac zgromadzonych na wystawie rozczarowuje
Legnickie jury przejrzało prawie trzy tysiące prac. Większość odrzuciło. Zasadnie. Ale nawet triumfatorom satyrycznego turnieju daleko do światowego mistrzostwa. Osiągają co najwyżej szczebel gminny…
W Muzeum Karykatury nic mnie nie rozśmieszyło. Powód? Satyryk rysownik przeobraził się w ilustratora. Fakt, trefnisie nie mają gdzie ćwiczyć – coraz mniej pism publikuje ich prace. Pozostają konkursy, których też niewiele. Legnica stara się ocalić honor humorystów. Ale dziś Satyrykon przypomina Lenina: zabalsamowany, nikomu niestraszny trup.
Kiedyś prasowe dowcipy miały siłę katiuszy. Stanowiły intelektualny probierz dla odbiorców. Teraz rysownicy mizdrzą się do widza na najniższym poziomie. Brak błyskotliwych pomysłów nadrabiają wypoconym warsztatem. Ich płody to ilustrowane banały, nie zaś mocna, trafna diagnoza współczesności. ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta