Było 130 procent na 50 lat
W ciągu minionego roku rynek nieruchomości zmienił się tak bardzo, że nikt chyba nie był w stanie przewidzieć takiego tąpnięcia. Jednak już na początku 2008 roku zastanawialiśmy się z ekspertami na łamach „Rz”, czy w związku z kryzysem w USA trzeba zaostrzyć i u nas wymagania wobec kredytobiorców.
Wtedy ekonomiści uspokajali, twierdząc, że rynkowi kredytów hipotecznych nie grożą tak duże napięcia jak w Stanach Zjednoczonych. Banki pożyczały jednocześnie pieniądze na mieszkania bardzo odważnie, na granicy możliwości finansowych swoich klientów, głównie we frankach szwajcarskich. Aby podnieść atrakcyjność swojej oferty (i zdolność kredytową klientów jednocześnie) dawały nawet 130 procent wartości nieruchomości, rozkładając zadłużenie na 50 lat.
Z drugiej jednak strony...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta