40 lat Klubu Przyjaciół Życia
Uroczyste „Sto lat, sto lat...”, eleganckie kreacje wieczorowe, przemówienia, a do tego pokaz baletu nowoczesnego i recital Jacka Szyłkowskiego. Tak bawiło się w piątek w Domu Kultury „Działdowska” ok. 100 członków i sympatyków Klubu Przyjaciół Życia. Organizacja zrzeszająca ludzi samotnych świętowała 40. urodziny.
– Nasz klub powstał w 1969 r. dzięki ówczesnemu redaktorowi naczelnemu „Życia Warszawy” Henrykowi Korotyńskiemu – przypomniał prezes stowarzyszenia Mirosław Warząchowski. – Przez lata działalności przewinęło się prawie tysiąc członków. Wszystko przez to, że jesteśmy aktywni, dynamiczni i otwarci.
Na co dzień klub organizuje imprezy kulturalne i krajoznawcze. W zeszłą sobotę był to spacer do Kampinosu, w przyszły piątek wyprawa do opery na „Łucję z Lammermooru”.
– Dla nas, często ludzi samotnych, to jest bardzo ważne dopełnienie życia – wyjaśniała Barbara Bartoszko.