Handlujący nielegalnie stracą swoje towary
Policja i straż miejska będą zatrzymywać towar sprzedającym na dziko na poczet przyszłych kar. Ma to umożliwić skuteczną walkę z tym procederem
Teraz handlarzy straszą mandatami strażnicy i policjanci, ale jest to mało skuteczne, bo sprzedawcy niewielkie grzywny mają wkalkulowane w ryzyko swojej działalności. Po odejściu mundurowych handlują nadal, tym bardziej że nie można zabrać im towaru. Wyjątkiem są podróbki. Handel nimi to przestępstwo. Towar taki można wprawdzie zatrzymać, ale procedury w tym względzie wcale nie są łatwe.
Sytuacja handlarzy ma się zmienić po nowelizacji kodeksu wykroczeń. Pojawi się w nim nowy art. 603.
– Zapłata niskiego mandatu stanowi dla nich w zasadzie koszt działalności. Jest demoralizujące, bo najczęściej zyski z nielegalnego handlu wielokrotnie przekraczają koszty kar – mówi poseł Hanna Zdanowska (PO).
Projekt nowelizacji prawdopodobnie już w czwartek zatwierdzi sejmowa komisja „Przyjazne państwo”.
– Chcemy jeszcze wysłuchać opinii...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta