Dalajlama warszawiakiem
– Gdy mam otrzymać jakieś wyróżnienie, najpierw zastanawiam się, czy to aby nie wiąże się z jakimiś dodatkowymi obowiązkami – żartował wczoraj Dalajlama, gdy z rąk radnych w Złotej Sali Zamku Królewskiego odbierał tytuł Honorowego Obywatela Warszawy.
– Cieszę się, że stałem się obywatelem tego sławnego miasta. To honor i zaszczyt.
Duchowy przywódca Tybetu– laureat Pokojowej Nagrody Nobla – jest 51. osobą, wyróżnioną przez Radę Warszawy tym tytułem. Najwyższym, jaki może nadać stołeczny samorząd. Podczas uroczystości lama podkreślił, że podziwia siłę Polaków. – Mimo wielu przeciwności Polacy nigdy nie stracili hartu ducha i determinacji w walce o wolność. W Polsce Lech Wałęsa, podobnie jak Vaclav Havel w Czechach, odegrał ogromną rolę w transformacji krajów Europy Środkowo-Wschodniej – mówił. Do Lecha Wałęsy i Tadeusza Mazowieckiego siedzących w pierwszych rzędach zwrócił się z uśmiechem: – Witam moich serdecznych przyjaciół!
A Wałęsa (również Honorowy Obywatel Warszawy i laureat Pokojowej Nagrody Nobla) natychmiast się odwzajemnił: – Gdy rok temu ja odbierałem w tej sali to wyróżnienie, wiedziałem, że Jego Świątobliwość będzie kolejny!