Odzieżowe marki w odwrocie
Firmy rezygnują z otwierania nowych sklepów poza krajem i zamykają już działające. Polskie spółki w okresie dobrej koniunktury otwierały zagraniczne sklepy, często nie licząc się z kosztami. Kryzys sprowadził je na ziemię
Marki Reserved, Gino Rossi, House, Top Secret czy Tatuum można było spotkać w centrach handlowych w Niemczech, Czechach, na Słowacji i w wielu innych krajach. Jednak z powodu kryzysu i narastających problemów ze sprzedażą w Polsce coraz więcej firm albo wycofuje się z zagranicy, albo znacznie ogranicza tempo inwestycji, choć jeszcze dwa, trzy lata temu otwierały poza Polską po nawet 30 sklepów rocznie.
– Mieliśmy plan otwierania nowych sklepów poza Polską, ale rynek go zweryfikował. Z powodu kryzysu rezygnujemy z inwestycji na Łotwie, Rumunii i w Bułgarii – wylicza Jacek Ulowski, dyrektor finansowy spółki KAN, właściciela marki Tatuum.
Gino Rossi w tym roku zamknął już salon w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta