Jak Cyganie czeską Pragę najechali
Życie Roma. Zjechali z całej Europy, by się modlić za swego „księcia”. Ale koczują w centrum miasta i oburzają Czechów
Ion Miclescu dwa tygodnie temu skończył 17 lat. Pochodzi z Rumunii i jest synem najstarszego członka jednego z tamtejszych cygańskich rodów. Niedawno wyruszył w podróż po Europie i podczas postoju w Czechach postanowił się wykąpać w jeziorze. O mały włos nie utonął.
Przez 10 minut był pod wodą, gdy uratował go nieznany dotąd mężczyzna. Kolejne 40 minut trwała akcja reanimacyjna. Ion w stanie śpiączki trafił do szpitala. Wypadek zdarzył się w ubiegłą środę. W sobotę chłopcu przestały pracować nerki. Cały czas podłączony jest do respiratora. – Rozmawiałem z jego ojcem. Powiedział, że stan Iona jest krytyczny. Ale później jeden z jego kuzynów mówił, że jest lepiej. Nikt nie zna prawdy – mówił „Rz” Tomas Bystry z czeskiego portalu o Romach Romea.cz. ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta