Odpalą rakiety w metrze
Specjaliści wrzucą do wagonu metra... race dymne. Po co? Żeby udowodnić rosyjskiemu producentowi, że sprzedał nam wadliwe pociągi – w upalne dni nie da się w nich wytrzymać.
Czy elektrowozownia metra pod Lasem Kabackim stanie w oparach kolorowego dymu? „ŻW” dotarło do planów nietypowej próby, do jakiej dojdzie w tym tygodniu.
– Musimy sprawdzić, w jaki sposób rozchodzi się powietrze wewnątrz wagonu, kiedy wentylatory są włączone na 100 proc. – mówi Anna Bartoń z Metra Warszawskiego.
W środku nie będzie jednak pasażerów.
Race kontra przyducha
Nie wiadomo jeszcze, ile rac zostanie wrzuconych do środka ani jakiego będą koloru. Ostateczny przebieg prób nie jest jeszcze znany. Jak usłyszeliśmy, pracują nad nimi specjaliści z Metra Warszawskiego i Instytutu Pojazdów Szynowych z Poznania. Testy zaczną się, kiedy tylko na Kabatach skończy się przegląd jednego z pięciu rosyjskich pociągów (pozostałe wożą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta