Obama poszedł do szkoły
Prezydent przemówił do młodzieży. Do częstego mycia rąk, pilnej nauki i wzięcia odpowiedzialności za swój los wzywał wczoraj uczniów Barack Obama
– Nieważne, w której jesteście klasie, pewnie część z was chciałaby, by wciąż było lato i byście mogli pospać rano choć nieco dłużej. Znam to uczucie – mówił prezydent do prawie 56 milionów uczniów w całym kraju rozpoczynających nowy rok szkolny. I podkreślał, że gdy mieszkał w Indonezji, jego mama kazała mu wstawać o 4.30 rano. Prezydent apelował do uczniów, by pilnie się uczyli, by mogli zostać pisarzami lub wynalazcami. – Tu, w Ameryce, sami odpowiadacie za swój los – przekonywał. Podkreślał też, by nie zniechęcać się drobnymi porażkami, i przypominał, że Michael Jordan został wykluczony ze szkolnej drużyny, a pierwsza książka o Harrym Potterze była odrzucana...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta