Po wezwaniu trzeba zapłacić
Jeśli umowa o kredyt okazała się nieważna, bank może żądać zwrotu tego, co na jej podstawie wypłacił
Kredytobiorca obowiązany jest do zwrotu należności dopiero od chwili wezwania go do tego. Tak wynika z uchwały Sądu Najwyższego z 26 listopada 2009 r.
Początek sprawie, której dotyczy ta uchwala, dały dwie umowy kredytowe zawarte między bankiem a spółką z o.o. Obie podpisano tego samego dnia w lipcu 2001 r. Pierwsza dotyczyła dewizowego kredytu inwestycyjnego o równowartości 7616 tys. euro, a druga odnawialnego kredytu obrotowego wysokości 1,5 mln zł.
Umowa na 14 mln zł okazała się nieważna
Ponieważ kredytobiorca spóźniał się ze spłatą, w listopadzie 2002 r. bank wystawił bankowy tytuł egzekucyjny przeciw niemu i poręczycielowi obejmujący zobowiązania z obu umów kredytowych (na 13 619 tys. zł i 1041 tys. zł, w tym odsetki za zwłokę). W lipcu 2003 r. sąd nadał mu klauzulę wykonalności, co oznacza, że bank...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta