Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Bezduszne sądy, utracone dzieci

16 grudnia 2009 | Kraj | Łukasz Zalesiński Piotr Kubiak

Annie nakazano zwrócić ojcu mieszkającemu w Holandii niemowlę karmione piersią. Kobieta się ukrywa

– Zostałam zdradzona przez własny kraj – mówi łamiącym się głosem Anna Ch. Po chwili zaczyna płakać. Tak jest do końca rozmowy, na którą umówiła się z nami w jednej z trójmiejskich galerii handlowych. Tylko na chwilę, bo jest śmiertelnie przerażona. Od kilkunastu tygodni ukrywa się z kilkumiesięcznym synkiem.

Kobieta mieszkała w Holandii z mężem i małym Euzebiuszem. Wiosną jej małżeństwo się rozpadło. Według jej relacji mąż sam poprosił, by wyniosła się z domu. Anna z synem wyjechała do Polski. Trzy tygodnie później mąż oskarżył ją o uprowadzenie dziecka. Powołał się na konwencję haską, która ma chronić rodziców przed wywożeniem dzieci przez partnerów z innych krajów. Za kobietą wydano europejski nakaz aresztowania. Policja zatrzymała ją w szkole pod Kościanem, gdzie pracowała. Sąd rozpatrujący kwestię ekstradycji stanął po stronie Anny. Uznał, że skoro ma prawa rodzicielskie, nie można jej oskarżyć o porwanie. Kobieta wyszła na wolność.

Ale latem Sąd Rejonowy w Śremie nakazał, by Euzebiusz wrócił do Holandii. Nakaz należało wykonać natychmiast, mimo że Anna karmiła dziecko piersią. Kobieta chłopca nie oddała, liczyła na poznański Sąd Okręgowy. Ten jednak stwierdził, że matka wyrwała chłopca z naturalnego środowiska. – Faszyści odrywali dzieci od karmiących kobiet, a teraz to polskie sądy czynią podobnie – rozpacza Anna. Nie zamierza wracać do...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8500

Spis treści
Zamów abonament