Zwiększone zapotrzebowanie na auta z kratką nie jest przesądzone
Niewykluczone, że tylko do połowy roku będzie można odliczać pełny VAT przy zakupie samochodów z kratką. Byłaby więc okazja do tańszej wymiany aut. Firmy leasingowe nie śpieszą się jednak z promocyjnym finansowaniem tego typu pojazdów. Czekają na konkretne rozwiązania prawne i nie bardzo wierzą we wzrost popytu
W tym roku planowana jest zmiana przepisów dotyczących odliczania VAT od zakupu samochodów i paliwa oraz wykorzystywania pojazdów służbowych do celów prywatnych.
Ministerstwo Finansów chce m.in. zrównać pod względem podatkowym samochody osobowe z tymi, które mają kratki, czyli homologację ciężarową.
Najpierw przepisy, potem nowe propozycje
Obecnie przy zakupie auta osobowego nie korzysta się z pełnego odliczenia VAT, a przy nabyciu pojazdu z kratką już tak. Po zmianie przepisów istniałaby możliwość częściowego odliczenia (60 proc. podatku), niezależnie od tego, czy samochód jest wyposażony w kratkę czy nie. W przypadku pojazdów o masie do 3,5 tony odpisana suma nie mogłaby przekroczyć 6 tys. zł.
Resort finansów czeka na unijne stanowisko w tej sprawie. Trzeba się przygotować na to, że auta z kratką mogą zniknąć. A w najbliższych miesiącach można jeszcze kupić pojazdy z pełnym odliczeniem VAT.
Czy to oznacza boom na auta z kratką? Niekoniecznie. W każdym razie firmy leasingowe raczej go nie przewidują. Przynajmniej na razie nie zasypują klientów nowymi propozycjami sfinansowania zakupu tych samochodów. Tylko kilku leasingodawców ma w tym zakresie coś ekstra.
Na decyzje przyjdzie czas
– Nie przygotowujemy żadnej specjalnej oferty. Przepisy zmieniają się tak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta