Ratownicy popełnili błąd?
Żoliborska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci 71-letniego Tadeusza Z., który w piątek po południu zasłabł na ławce przy ul. Kasprowicza. Policjanci zaczęli go reanimować i wezwali pogotowie. Przenieśli do karetki i odjechali.
Gdy znów zostali wezwani na miejsce, zobaczyli martwego Tadeusza Z. na ławce. Pogotowie wczoraj potwierdziło, że pacjent był w karetce. – Próbowaliśmy go reanimować, ale już nie żył, więc wyniesiony został z powrotem na ławkę – mówi Marek Niemirski z pogotowia. A funkcjonariusze pytają, gdzie poszanowanie dla zwłok? Katarzyna Szyfer z żoliborskiej prokuratury zapewnia, że w czasie śledztwa zbadane będzie też zachowanie ratowników.