Nad projektem prawa holdingowego
Projekt nowelizacji kodeksu spółek handlowych, tworzący podwaliny tzw. prawa holdingowego, to krok w słusznym kierunku. Zakres podmiotowy tej regulacji wymaga jednak pogłębionej refleksji – uważa radca prawny, partner zarządzający w Kancelarii Kwaśnicki, Wróbel i Partnerzy
W „Rz” z 17 czerwca 2009 r. przekonywałem („Legalne działanie na szkodę spółki kapitałowej”), iż obecny stan prawny przyczynia się do patologicznej sytuacji, w której członkowie zarządów i rad nadzorczych spółek zależnych od innych podmiotów (m.in. od innych spółek handlowych oraz od innych podmiotów, w tym np. od Skarbu Państwa, jednostek samorządu terytorialnego, osób fizycznych) nierzadko stają przed nie lada dylematem. To „rozdwojenie jaźni” przejawia się w ten sposób, iż ww. osoby z jednej strony są zobowiązane do podejmowania wyłącznie działań korzystnych dla spółek, którymi zarządzają lub które nadzorują (ergo, przestępstwem jest m.in. działanie na szkodę spółki, w której pełnią swą funkcję – art. 585 § 1 kodeksu spółek handlowych). Z drugiej zaś w praktyce są adresatami różnie formułowanych „sugestii” płynących od ekonomicznych właścicieli spółek (wspólników lub akcjonariuszy), których wykonanie – choć gwarantuje komfort zachowania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta