Linia obrony: donos
Po zeznaniach Sobiesiaka trudno mówić, że nie było przecieku z akcji CBA
– W czasie spotkania w sierpniu 2009 r. Marcin Rosół, z tego, co mówiła córka, zasugerował jej, że ponieważ są donosy na „twojego tatusia”, to lepiej, żeby nie startowała. (...) Córka powiedziała, że poinformował ją, iż są donosy na mnie – zeznał w prokuraturze Ryszard Sobiesiak, opisując historię starań o ulokowanie córki w zarządzie Totalizatora Sportowego.
I choć w czasie przesłuchania się zarzekał, że o akcji CBA dowiedział się z mediów, łańcuszek poszlak w sprawie przecieku zaczyna się coraz wyraźniej układać. Prawdopodobnie owe donosy będą linią obrony przed zarzutem przecieku.
Sprawa zaczęła się, gdy w maju 2009 r. Mirosław Drzewiecki zlecił Rosołowi, szefowi swojego gabinetu, znalezienie posady dla córki dolnośląskiego biznesmena. 26...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta