Afera hazardowa. Instrukcja obsługi
Mariusz Kamiński miał rację, że afera hazardowa jest testem dla premiera. Ale nie tylko dla niego. Również dla całego państwa. Na razie nie zdaje go ono najlepiej – pisze publicysta „Rzeczpospolitej”
Pomimo wysiłków Platformy Obywatelskiej, rządu i ich sojuszników o aferze hazardowej wiemy już na tyle dużo, aby zażądać poniesienia politycznej odpowiedzialności przez premiera. Oczywiście, polityczna odpowiedzialność nie jest sprawą jednoznaczną. W demokracji to obywatele ustalają jej zakres, decydują, czy naruszenie określonych standardów powinno pociągać za sobą odsunięcie określonego polityka od ważnych stanowisk, a także utratę władzy określonej formacji. Im bardziej kraj cywilizowany, tym ostrzejsze są kryteria oceny.
Korupcja to nie tylko łapówki
Mamy prawo, a nawet obowiązek wymagać od polityków przestrzegania etyki. Wyobrażenie, że jakość rządzenia a etyka to różne sprawy, jest nierozumne, a w konsekwencji niebezpieczne.
Etyka to zestaw norm i zasad, którymi rządzi się dana społeczność. Budują one wzajemne zaufanie, które jest fundamentem wspólnoty. Zależy od niego działanie państwa, a więc także stan gospodarki i – generalnie – jakość życia ogółu. Korupcja nie tylko podraża wszelkie transakcje, ale rozregulowuje mechanizmy rynkowe i podkopuje całość gospodarki. A korupcja to nie wyłącznie wręczanie łapówek. Zaczyna się od nierównego traktowania podmiotów gospodarczych, co prowadzi do łamania fundamentalnej zasady wolnego rynku.
Aby jednak zjawiska te rozpoznać, obywatele muszą mieć na ich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta