Zdrowie i energia będą drożeć
W ostatnich dwóch latach najszybciej rosły rachunki za użytkowanie mieszkań oraz za usługi. Ten rok to dalsze podwyżki cen prądu, gazu, opłat za wodę oraz wizyt u lekarzy. Żywność nie powinna drożeć zbyt szybko
Energia elektryczna na koniec ubiegłego roku kosztowała 0,56 groszy za kilowatogodzinę, czyli o 12 proc. więcej niż na koniec 2008 r. i aż 24 proc. więcej niż na koniec 2007 r. – wynika z analizy „Rz” na podstawie ostatnio opublikowanych danych GUS.
Ostatnie dwa lata to okres podwyższonej inflacji. Po kilku lata względnego spokoju w 2008 r. ceny wzrosły średniorocznie o 4,2 proc., a w 2009 r. – o 3,5 proc. W tym czasie najbardziej przykre dla naszych kieszeni były podwyżki wielu opłat mieszkaniowych. Dużo więcej obecnie trzeba płacić za prąd i gaz, mocno zdrożała też ciepła woda i ogrzewanie mieszkań. W sumie ceny nośników energii wzrosły od 2007 r. aż o ok. 20 proc. Niestety, w tym przypadku pole do oszczędności czy zamiany ich na inne dobra o podobnych funkcjach jest mocno ograniczone. Po prostu musimy płacić wyższe rachunki.
Bardzo wyraźnie w ostatnich kilkunastu miesiącach drożały też usługi. O min. 10 proc. więcej płacimy np. za przejazd taksówką, wizytę u fryzjera, oddanie pościeli do pralni czy poradę lekarza specjalisty. – Płace w sektorze przemysłowym rosły, szczególnie w 2008 r., bardzo szybko. Stąd pojawiła się też presja na podwyżki wśród pracowników sektora usługowego – mówi Marta Petka, analityczka BRE Banku. Tyle że w przemyśle takie zwyżki były wynikiem wzrostu wydajności i nie odbija ły się na cenach. W usługach z podniesieniem wydajności jest gorzej – trudno np....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta