Pani Borys w Brukseli
Parlament Europejski wysyła specjalną misję na Białoruś. Co robić dalej, zastanowi się po jej powrocie
Andżelika Borys, przewodnicząca nieuznawanego przez Mińsk Związku Polaków na Białorusi, od wczoraj przebywa w Brukseli. Razem z liderem opozycji Aleksandrem Milinkiewiczem opowiada Europie o przypadkach łamania praw człowieka przez reżim Aleksandra Łukaszenki. Nie mają jednak prostej recepty na to, jak zmienić postępowanie władz. Zdaniem Milinkiewicza najlepsze będą sankcje ekonomiczne polegające na wstrzymaniu pomocy finansowej obiecanej wcześniej Białorusi w ramach polityki otwarcia.
– Kredyty z MFW mogą być przekazywane tylko pod warunkiem spełniania przez Białoruś minimalnych standardów demokracji. Trzeba jak z dzieckiem: daje się podarunki, ale za złe zachowanie wymierza karę – powiedział Milinkiewicz. Według niego takie działania byłyby dotkliwe dla Łukaszenki. – Władza czuje się niepewnie na rok przed wyborami. Stąd...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta